Zaczęliśmy szydełkować maskotki. To już poważne wyzwanie. Wykonujemy poszczególne elementy ze schematu - trzeba uważać, żeby nie były zbyt luźne, ani zbyt ciasne. Wypychamy je włókniną silikonową - jest to specjalny wypełniacz do zabawek i poduszek. Kosztuje w Internecie około kilkunastu złotych za kilogram.
|
Kilogram wypełniacza to cały taki spory worek. Wystarczy na wiele maskotek:-) |
|
Nasz wypełniacz wygląda jak wata, jest jednak od niej dużo lepszy. Wata jest ciężka i nie układa się dobrze w szydełkowych maskotkach. |
Po wypełnieniu zszywamy ze sobą poszczególne części - ten etap często dostarcza sporych trudności. Na koniec pozostaje wykonać ubranko i wyszyć elementy twarzy - w przypadku lalek lub pyszczka - w przypadku zwierzątek. Wtedy możemy się już cieszyć wykonaną zabawką:-)
|
Maja wykonuje kota - będzie się nazywał Garfield:-) |
|
Ola robi królika. |
|
Julka Borkowska zrobiła małpkę. Tak wyglądała przed wypełnieniem. |
|
Tutaj już gotowa małpka. |
|
Ala robi lalkę. |
|
Lalka już wypchana, ale jeszcze bez twarzy i ubranka. |
|
:-) |
Oprócz zabawek powstają w naszej grupie inne rzeczy.
Weronika zrobiła mitenkę:
Daniel skończył swój pokrowiec na telefon:
Julia Borkowska zrobiła kolekcję czapek dla swoich pluszaków:
Jerzyk robi skarpetki:
Już wkrótce zaprezentujemy nasze wielkanocne dzieła. Na początek kurczaczek Oli:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz