niedziela, 22 marca 2015

Maskotki

     Zaczęliśmy szydełkować maskotki. To już poważne wyzwanie. Wykonujemy poszczególne elementy ze schematu - trzeba uważać, żeby nie były zbyt luźne, ani zbyt ciasne. Wypychamy je włókniną silikonową - jest to specjalny wypełniacz do zabawek i poduszek. Kosztuje w Internecie około kilkunastu złotych za kilogram.

Kilogram wypełniacza to cały taki spory worek. Wystarczy na wiele maskotek:-)
Nasz wypełniacz wygląda jak wata, jest jednak od niej dużo lepszy. Wata jest ciężka i nie układa się dobrze w szydełkowych maskotkach.

     Po wypełnieniu zszywamy ze sobą poszczególne części - ten etap często dostarcza sporych trudności. Na koniec pozostaje wykonać ubranko i wyszyć elementy twarzy  - w przypadku lalek lub pyszczka - w przypadku zwierzątek. Wtedy możemy się już cieszyć wykonaną zabawką:-)

Maja wykonuje kota - będzie się nazywał Garfield:-)

Ola robi królika.

Julka Borkowska zrobiła małpkę. Tak wyglądała przed wypełnieniem.

Tutaj już gotowa małpka.

Ala robi lalkę.

Lalka już wypchana, ale jeszcze bez twarzy i ubranka.

:-)

     Oprócz zabawek powstają w naszej grupie inne rzeczy.

Weronika zrobiła mitenkę:



Daniel skończył swój pokrowiec na telefon:


Julia Borkowska zrobiła kolekcję czapek dla swoich pluszaków:


Jerzyk robi skarpetki:




     Już wkrótce zaprezentujemy nasze wielkanocne dzieła. Na początek kurczaczek Oli:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz